Nareszcie! Bo jak inaczej zareagować na fakt, że w końcu doczekaliśmy się autorskiej płyty artysty, który na instrumencie gra już ponad 30 lat, a na koncie ma liczne sukcesy i nie mniej rozmaitych, bardzo udanych projektów. Dawid Lubowicz znalazł w końcu czas, by o sobie opowiedzieć własnymi słowami i we własnym imieniu. „Inside” jest tego najlepszym dowodem.
STORIES – klasyka na podkarpaciu
Dziewięć bardzo różnorodnych, zachwycających pięknymi...