Gwiazdorski skład, wszechstronnie utalentowany lider i żadnych ograniczeń artystycznych – to musiała być bomba. Aż trudno uwierzyć, ale „Inside” jest solowym debiutem Dawida Lubowicza. Ilość płyt na których zagrał, tych firmowanych przez Atom String Quartet i Bester Quartet, a także występów gościnnych sprawiła, że wydawało się oczywiste, że album solowy musi się pojawić.
STORIES – klasyka na podkarpaciu
Dziewięć bardzo różnorodnych, zachwycających pięknymi...